
Pewnego razu w pobliżu Lofotów opuściłem pilker z martwym 30 cm czarniakem uzbrojonym w dwie kotwice w głębiny oceanu. Po jakimś czasie nastąpiło dziwne branie. Początkowo myślałem nawet,że to zaczep. Siłowy hol i z głębin wynurzają się dwa dorsze. Każdy zapięty kotwicą za pysk.