
Pogoda w Norwegii jest niezwykle nieprzewidywalna, dlatego najbezpieczniej jest zaplanować wyprawę w terminie, gdy mamy największe szanse na sprzyjające warunki.
Z moich doświadczeń wynika, że najlepsza i najbardziej stała pogoda jest w czerwcu, lipcu i na początku sierpnia. Bardzo często podczas tygodniowego wyjazdu udaje się wypłynąć na otwarte morze codziennie, co w innych miesiącach nie jest już takie oczywiste. Bardzo dobrym okresem połowu olbrzymich dorszy jest luty i marzec, jednak może zdarzyć się tak, iż przez tydzień pogoda nie pozwoli na ani jeden dzień wędkowania na pełnym morzu. Zarówno w czerwcu jak i lipcu w Norwegii są dni polarne, dzięki którym możemy łowić również w porze nocnej, a sam dzień jest maksymalnie długi. Bardzo istotne jest to, że w tych terminach również możemy połowić dorszy, których masa przekracza 20 kilogramów. Brania ryb innych gatunków również nie będą rzadkością.
Z porą roku są ściśle związane warunki atmosferyczne. Jeśli chcemy łowić naprawdę duże ryby, powinniśmy skoncentrować się na łowienie na otwartym morzu, a to z kolei zawsze uzależnione jest od pogody. Z wielką wodą naprawdę nie ma żartów! Przed każdym wypłynięciem w morze sprawdzam prognozę na stronie internetowej www.yr.no, gdzie mogę zapoznać się z bardzo dokładną prognozą dla norweskiego wybrzeża na najbliższą dobę. Pamiętajmy, aby pogodę sprawdzać od strony otwartego morza, a nie w środku fiordu.
Z reguły wiatr do 5 m/sek. Daje możliwość wypłynięcia i bezpiecznego wędkowania, jednak jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do pogody, nie powinniśmy wypływać na otwarte morze.